Wywiad z Arkadiuszem Gruszczyńskim- kandydatem na burmistrza Środy Śląskiej z KWW Arkadiusza Gruszczyńskiego

Wywiad z Arkadiuszem Gruszczyńskim- kandydatem na burmistrza Środy Śląskiej z KWW Arkadiusza Gruszczyńskiego

1.Jakie są główne cele, które chce Pan osiągnąć w ciągu swojej ewentualnej kadencji jako burmistrz?

Głównymi moimi celami będą: kontynuacja rozwoju gospodarczego i rozwój kapitału społecznego.
Dlatego chcę zacząć od apelu do ustępującego Burmistrza:
Panie Burmistrzu, proszę przedłużyć umowy z pracownikami gminy na czas nieokreślony! Nie do pomyślenia w cywilizowanej społeczności jest narażanie grupy pracowniczej na stres i niepewność! Wszyscy ludzie pracy zasługują na poczucie stałości i bezpieczeństwa. A przede wszystkim zasługują na szacunek.
Kandyduję, ponieważ nie mogę stać obojętnie i czekać, że może ktoś coś zrobi albo obieca. Jako radny Rady Miejskiej nie zawsze mam realny wpływ, a stanie z założonymi rękami nigdy mnie nie definiowało. Od zawsze lubiłem się angażować w społeczne sprawy i w tym zaangażowaniu byłem skuteczny. Wiem, że swoje deklaracje wyborcze po prostu zrealizuję dla dobra ogółu. Program „Łączy nas…” powstał w odpowiedzi na wiele rozmów prowadzonych z Mieszkańcami Gminy. Jest odpowiedzialny dla budżetu i spełni najważniejsze potrzeby oraz oczekiwania społeczne. Pomysłów mi nie brakuje. Są to pomysły odważne, śmiałe ale i zrównoważone. Jak pisałem na plakatach wyborczych: DZIAŁAM! I działanie dla dobra ogółu jest moim głównym celem. Nie bazuję na czczych obietnicach, nie piszę sam o sobie listów, że jestem dokonały. Szkoda mi na to drzew. Wstaję i biorę się do roboty. Bo na to zasługują nasi Mieszkańcy. Bo łączy nas Gmina Środa Śląska. Wszystkich. Bez wyjątku.

2.Jaka jest Pana wizja rozwoju naszej społeczności w najbliższych latach?

Widzę rozwój naszej gminy nie tylko poprzez spektakularne inwestycje, ale przede wszystkim przez kontynuację rozwoju gospodarczego oraz inwestowanie w kapitał społeczny i różnorodność. Dlatego rozważam powierzyć stanowisko zastępcy Wiceburmistrzyni. Choć nie należy wybierać ze względu na płeć kandydata, to jednak dostrzegam tzw. kobiecy punkt widzenia i wspieram go według najnowszych europejskich standardów. Jestem zdania, że zrównoważony budżet gminy jeśli przeznacza określoną kwotę np. na piłkę nożną, a dziewczynki nie są chętne do gry w nogę, to należy zapewnić kwotę niezbędną na taką aktywność, jakiej bedą chciały dziewczyny, np. balet.
Widzę pilną potrzebę zapewnienia najsłabszym wsparcia na poziomie XXI wieku. Seniorzy, dzieci, osoby z niepełnosprawnością – o nich myślimy wszechstronnie a nasze pomysły wzajemnie się dopełniają. Np.: nie można zapewnić seniorom tylko pląsów ponieważ nie wszyscy mają siłę pląsać. Za to wszyscy potrzebują dla zdrowia psychicznego: towarzystwa, poczucia sprawczości, sensu życia. Na te potrzeby odpowiada nasz projekt Domu Międzypokoleniowego dla seniorów i dzieci, wsparcie projektów zdrowotnych.
Rozwój gospodarczy z kolei jest pochodną obecnych i przyszłych inwestycji w gminie i u naszych sąsiadów. Młodzi ludzie, którzy zaczynają samodzielne życie albo planują założenie rodzin muszą uzyskać w tym wsparcie. Obserwujemy napływ nowych mieszkańców i związane z tym nowe szanse dla gminy. Możemy znacząco odmłodzić nasz przekrój demograficzny jeśli wesprzemy nowoczesne formy wsparcia młodych rodziców.

3.Czy zamierza Pan w jakiś sposób uspokoić relacje między gminą Środa Śląska a powiatem Średzkim? W jaki sposób?

Z mojej perspektywy trudno mówić o „uspokojeniu” relacji z Powiatem ponieważ moje relacje zarówno ze Starostwem jak i Zarządem Powiatu są bardzo dobre. Jako radny nie mogłem wykazać się na tym polu, jako Burmistrz natomiast widzę bardzo szerokie pole do współpracy. Średzianie są inteligentni i widzą, że inni kandydaci mają specyficzny pogląd na stosunki Gmina-Powiat. A mianowicie urzędnicy z powiatu robią desant na gminę i odwrotnie. W ten sposób nastąpi przez nikogo nieoczekiwana zamiana miejsc, a nie poprawienie relacji. Czas z tym skończyć i zacząć układać relacje od nowa. Widać jak na dłoni, że budowanie kampanii wyborczej na braku współpracy z powiatem ma krótkie nogi, bo właśnie do powiatu wybiera się aktualny burmistrz. Co do planów: Gmina może z powodzeniem dofinansowywać opiekę zdrowotną, inicjować deficytowe programy, np. zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, oraz współuczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych i sportowych. Można wzmacniać zasięg inicjatyw już istniejących oraz współpracować przy tworzeniu nowych. Jednostki samorządowe mają szereg możliwości współpracy i należy z tych rozwiązań korzystać. Samorząd jako najbliższy ludziom ma obowiązek współdziałania dla dobra mieszkańców i żadnej łaski tu nie robi.

4. Jak zamierza Pan poprawić infrastrukturę miejską, taką jak drogi, ścieżki rowerowe i transport publiczny? Które tego potrzebują, a które mogą poczekać?

Stawiam na ścisłą współpracę z Powiatem w tym zakresie. Ostatnie spotkanie z Ministrem Infrastruktury przypieczętowało moją wizję rozwoju dróg i ścieżek rowerowych na terenie naszej gminy. Wiem, jak ważne dla Mieszkańców są te inwestycje. Planujemy przejęcie kluczowych dróg w gminnych miejscowościach. Indywidualne rozmowy z Mieszkańcami oczywiście zapomnieć o młodzieży na terenach wiejskich oraz młodzieży z niepełnosprawnością. Dla nich również przewidziane są działania wspierające rozwój i lokalne inicjatywy. Wiem, że młodzież ma głos i jest on ważny jak żaden inny, ponieważ jest to głos przyszłości narodu. Jestem otwarty na dialog, współpracę i realne wsparcie. W końcu kiedyś obecna młodzież zajmie nasze miejsca.

5. Jakie są Pana plany dot. Ochrony środowiska?

Warto na samym początku zaznaczyć, że ochrona środowiska nie jest tym samym, co zrównoważony rozwój. Dokument ONZ znany jako Agenda 2030 formułuje realne i konkretne cele do realizacji w ramach zagadnień i na nich chciałbym się skupić. Musimy działać w sprawie zrównoważonej gospodarki wodnej i energetycznej, wsparcia rozwoju ekonomicznego oraz poprawy bezpieczeństwa w mieście. O tym jest mój program, o tym rozmawiałem z mieszkańcami na przestrzeni ostatnich miesięcy.W swoim programie wyborczym wspominałem o utworzeniu gminnego punktu PSZOK na terenie Środy Śląskiej. To ważna inwestycja dla wszystkich Mieszkańców. Planuję też modernizację oczyszczalni ścieków i całoroczne dotacje na wymianę nieefektywnych źródeł ciepła. Wspólnie z moimi kandydatami do Rady Miejskiej chcemy posadzić 1000 drzew. Ale nie takich małych, chudziutkich… chcemy posadzić 1000 drzew, które będą naszymi „płucami”. Ostatnio poruszono również problem jemioły na znacznej ilości drzew w naszej gminie. Cieszę się, że dostrzeżono ten problem, bo ochrona środowiska oraz dbanie o jego rozwój są, i zawsze powinny być dla nas wszystkich wspólną sprawą, której nie można ignorować. Wszystko, o czym rozmawiamy zostało zawarte w programie wyborczym, w punkcie „Łączy nas zielone i czyste miasto”.

6. W jaki sposób zamierza Pan działać na rzecz poprawy warunków życia mieszkańców, zwłaszcza w obszarach zdrowia, edukacji i mieszkalnictwa?

Od lat towarzyszy nam wszystkim temat średzkiego szpitala… a raczej jego braku. W tej chwili w budynku funkcjonuje Średzkie Centrum Zdrowia. To za mało. Należy podjąć odważne kroki, współpracować z Powiatem przy poszerzeniu zakresu usług i poprawy działalności tego miejsca. Jest potrzebne nam wszystkim. Nie tych kilka oddziałów tylko prężnie działające centrum zdrowia, w którym potrzebujący opieki zdrowotnej uzyskają odpowiednią i profesjonalną pomoc. Aby jeszcze bardziej wyjść naprzeciw potrzebom Mieszkańców planujemy zakup i utrzymanie dodatkowej karetki pogotowia wraz z załogą. To był jeden z naszych flagowych pomysłów, który wpisał się także w programy mojej konkurencji. To potwierdza tylko, że propozycje, które przygotowałem wraz z komitetem są dobrymi i potrzebnymi propozycjami a tok myślenia jest godny przyszłego Burmistrza.Aspekt edukacji zawarty został w punkcie „Łączy nas edukacja” programu wyborczego mojego Komitetu Wyborczego. Chcemy wybudować zespół żłobkowo-przedszkolny w Rakoszycach oraz rozbudować Żłobek Publiczny w Środzie Śląskiej. Zagospodarujemy budynek po dawnym Gimnazjum przy ul. Kościuszki na publiczne przedszkole. Podejmiemy się budowy tak bardzo potrzebnej, i absurdalnie niezrealizowanej budowy sali gimnastycznej przy nowej Szkole Podstawowej nr 1 wraz z łącznikiem do basenu. Od grudnia mówimy również, że planujemy likwidację Straży Miejskiej przy ścisłej współpracy z Policją w zakresie poprawy bezpieczeństwa. Szalone? Absolutnie! Wiele gmin w Polsce wdrożyło z powodzeniem takie działanie przynosząc oszczędności gminne. Nie boję się odważnych kroków i dużych inwestycji, bo jestem przekonany o ich słuszności. Jestem na to wszystko gotowy jak nigdy wcześniej!

7. Jakie kroki podejmie Pan w celu zwiększenia uczestnictwa społecznego i zaangażowania mieszkańców w lokalne sprawy?

Jedna z moich propozycji właśnie się realizuje, co niezmiernie mnie cieszy! Wszyscy wiemy, jak ważne i cenne są głosy doświadczonych życiowo seniorów. Na samym początku kampanii, dokładnie 26 lutego, głośno powiedziałem o propozycji utworzenia Miejskiej Rady Seniorów a już 20 marca podjęto uchwałę w sprawie utworzenia Średzkiej Rady Seniorów!Chciałbym, aby w końcu w Środzie Śląskiej zapanował XXI wiek. W dobie innowacji technologicznych, sztucznej inteligencji… my nie mamy nawet mobilnego urzędu! Aplikacja e-Urząd oraz mŚrodaŚląska to moje kluczowe postulaty w kwestii kontaktów z mieszkańcami i zwiększenia zaangażowania w lokalne sprawy. Podobnie jak przywrócenie budżetu obywatelskiego. Gmina powinna służyć Mieszkańcom – od najmłodszych, przez młodzież, dorosłych, rodziny jak i seniorów. Nie możemy zapominać o żadnej z tych grup. Burmistrz i Radni powinni być dla Mieszkańców. Ja i moi kandydaci do Rady Miejskiej jesteśmy tego świadomi. Dlatego to MY przychodziliśmy do Mieszkańców na rozmowy w czasie tej kampanii. Nie prosiliśmy o przyjście do nas na spotkanie bo dawno dostrzegliśmy, że to zły kierunek dialogu. Cieszę się, że Mieszkańcy tak chętnie z nami rozmawiali i deklarowali swoje poparcie. IdzieMY w dobrą stronę!

8. Jak Pan planuje zarządzać budżetem miejskim, aby zagwarantować efektywne wykorzystanie środków publicznych?

Zarządzanie budżetem miejskim będę mógł zaproponować kiedy poznam jego realny stan. Szczegóły zarządzania jak sądzę nie będą ciekawiły młodych czytelników, bo to tabelki, rozdziały i paragrafy. Na pewno wdrożyć trzeba niezbędne oszczędności w obszarach wskazanych w programie. Ale nie zamierzam oszczędzać na zdrowiu, edukacji i bezpieczeństwie. Sprawy budżetowe nie są wyjątkowo skomplikowane, gmina nie musi przecież sama zarabiać. Musi za to równoważyć budżet aby zagwarantować jego efektywne wykorzystanie. Wszystkie najważniejsze kwestie budżetowe regulują ustawy, szczególnie Ustawa o finansach publicznych więc nie ma tu zbyt wiele miejsca na nowatorskie rozwiązania. Skarbnik któremu powierzę funkcję i pozwolę spokojnie pracować oraz obdarzę zaufaniem, to we współpracy ze mną i Radą Gminy podstawa bezpieczeństwa finansowego. Na pewno zwiększę pozyskiwanie środków zewnętrznych na projekty duże i małe. Mam w tym osobiste doświadczenie a także kompetentnych urzędników z którymi będę współpracował.

9. Jakie są Pana plany dotyczące walki z przestępczością i zapewnienia bezpieczeństwa naszej społeczności?

Oprócz tych punktów programu które mówią o bezpieczeństwie w znaczeniu ochrony przed przestępczością, chcę mocno podkreślić ze potrzebna jest wspólna praca nad odtworzeniem obrony cywilnej. Nie chciałbym, aby umiejętności te kiedykolwiek okazały się potrzebne, jednak Gmina Środa Śląska nie jest samotną wyspą. W sytuacji geopolitycznej w jakiej się znajdujemy zapewnienie bezpieczeństwa wynikającego z oddolnej samoorganizacji społeczności jest niezmiernie istotne. Ważne jest, byśmy wiedzieli jak reagować w kryzysie, co powinniśmy mieć przygotowane, gdzie się kierować, gdzie znaleźć niezbędną pomoc.

10. Jakie doświadczenie i umiejętności przyniesie Pan na stanowisko Burmistrza, aby skutecznie zarządzać naszą społecznością?

Mieszkańcy owszem, wybierają program, ale wybierają też człowieka. Napoleon Bonaparte słynął z tego, że kiedy wybierał swoich generałów to nie patrzył na pochodzenie. Chciałbym, aby wyborcy dostrzegli moje dotychczasowe zaangażowanie w działalność społeczną. Nie jest tak, że ktoś usiadł sobie kiedyś i pomyślał: „o, ten będzie dobry na burmistrza”. Ja po prostu zacząłem od działania, przeprowadzenia kilku projektów dla mieszkańców, po tych sukcesach ludzie wybrali mnie na radnego, a potem dostrzegłem, że potrzebujemy nowego spojrzenia na zarządzanie gminą. Dynamiczniejszego i skuteczniejszego podejścia. W miejsce jednego projektu mogłyby powstać trzy. Nie mogę tu abstrahować od moich cech osobistych. Dotychczas w działaniu okazało się, że mam niezbędna energie i siłę aby efektywnie pracować, także ponadnormatywnie i pod presją czasu. Jako sportowiec przywykłem do konsekwentnego wdrażania celów treningowych i cierpliwości. Jestem szczery i lojalny, i nie zostawiam ludzi, z którymi realizuję wspólne cele. Mam świeże pomysły i niezbędne umiejętności logistyczne oraz praktykę w zarządzaniu. Ale zasadniczo… jestem taki jak inni i zmagam się z tymi samymi problemami co większość Średzian pracujących i wychowujących dzieci. Zatem i moja życiowa perspektywa nie odbiega od perspektywy innych mieszkańców. Co więcej, dostrzegam wartość dużych projektów moich poprzedników i chciałbym je rozwijać.

11. Co sądzi Pan o projekcie młodzieżowego baru mlecznego, który powstaje przy Domu Kultury?

Bar mleczny to doskonały pomysł! Takie miejsca stają się ważnym punktem na mapie sieci społecznych całego powiatu. Konieczne jest dofinansowywanie takich miejsc, bo każdy młody człowiek lubi zjeść sobie budżetowo, a zwłaszcza młodzież po długim dniu w szkole. Chciałbym nawet, żeby to było takie miejsce, gdzie można zaprosić swoją „drugą połówkę” na randkę i bez stresu za nią zapłacić. Krem z soczewicy czy klopsiki we dwoje? Czemu nie? O powodzeniu miejsca zdecyduje młodzież, ja w każdym razie zapewniam dofinansowanie.

12. Czy zamierza pan w jakiś sposób wspierać lokalną działającą społecznie młodzież? W jaki sposób?

W swoim programie ogłoszonym już w lutym przewidziałem fundusz dla samorządów uczniowskich i wsparcie dla młodzieżowych, lokalnych inicjatyw. Mamy bardzo dobrze funkcjonującą Młodzieżową Radę Miejską. Chciałbym umocnienia pozycji Rady i jej działań. Bardzo wartościowa jest działalność średzkich harcerzy, których również zamierzam wspierać jako organizację będącą nośnikiem pięknej tradycji i najważniejszych wartości, także patriotycznych. Nie możemy też oczywiście zapomnieć o młodzieży na terenach wiejskich oraz młodzieży z niepełnosprawnością. Dla nich również przewidziane są działania wspierające rozwój i lokalne inicjatywy. Wiem, że młodzież ma głos i jest on ważny jak żaden inny, ponieważ jest to głos przyszłości narodu. Jestem otwarty na dialog, współpracę i realne wsparcie. W końcu kiedyś obecna młodzież zajmie nasze miejsca.

13. Co dalej z Młodzieżową Radą Miejską? Obecna kadencja kończy się już za kilka miesięcy, czy są jakieś pomysły co dalej?

Oczywiście. Wspieranie wydarzeń kulturalnych i artystycznych, zwiększanie aktywności sportowej młodzieży i młodzieżowych klubów sportowych. Także włączenie Młodzieżowej Rady Miejskiej do współtworzenia gminnego programu współpracy z organizacjami pozarządowymi, zgłaszania postulatów dotyczących statutów szkół, inspirowanie aktywności kulturalnej, włączenie młodzieżowej rady w działania związane ze zdrowiem psychicznym młodzieży i dzieci, w tym w edukację włączającą młodzież z niepełnosprawnością. Zgłaszanie kandydatur na Rzecznika Praw Ucznia, organizowanie dla Młodzieżowej Rady szkoleń dotyczących pozyskiwania dotacji na działalność kulturalną i sportową.Chciałbym oddać Radzie stałe miejsce do działania w Domu Kultury. Jeśli jesteś zdolny, chcesz pracować, masz pomysł, zawsze znajdzie się dla Ciebie przestrzeń w Gminie. Działaczy obecnej Młodzieżowej Rady widziałbym w dalszej współpracy z Gminą. Zapraszam na praktyki i staże do urzędu i jednostek gminnych. Szkoda byłoby tracić z pola widzenia młodych i aktywnych, którzy wykazali się pracowitością i zaangażowaniem. Widzę Młodzieżową Radę jako naturalną drogę rozwoju naszej lokalnej demokracji. Zaangażuj się, zrób coś, pokaz innym, że warto. Na końcu wszyscy wygrywają.

14. Jakie doświadczenie zdobyte jako radny gminy czyni Pana odpowiednim kandydatem na stanowisko Burmistrza?

Wspominałem o tym trzy pytania temu, przy pytaniu o moje doświadczenie i umiejętności. Moje wieloletnie, odważne działania i skutecznie realizowane deklaracje są moim największym doświadczeniem. Nigdy nie obiecywałem GRUSZEK na wierzbie. Działałem. Nie obiecywałem. Robiłem. Najpierw drobne inicjatywy, tzw. podwórkowe, później zostałem wybrany na Radnego i działam na rzecz Mieszkańców, których reprezentuję. Nie zapominałem jednak o tych, którzy uwierzyli we mnie znacznie wcześniej. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że jestem otwarty, szczery i nie boję się śmiałych decyzji. Nie dla mnie marketingowe monologi i retoryka, z której nikt nic nie rozumie. Tylko działanie!

15. Czy są konkretne rzeczy w obecnym budżecie gminy Środa Śląska, które chciałby pan zmienić po wygranych wyborach?

O konkretach będę mógł rozmawiać kiedy poznam stan kasy i realny stan budżetu. Ale już teraz mogę wspomnieć o rozważanej fuzji spółek gminnych dla zmniejszenia ilości koniecznych stanowisk do obsadzenia przy jednoczesnym zachowaniu możliwie najniższych stawek za gospodarowanie odpadami oraz optymalnie jak najniższych podatkach i opłatach lokalnych.

16. Jak zamierza pan dbać o transparentność władz?

Przede wszystkim zasada ta realizuje się najlepiej poprzez dostęp do informacji publicznej, którego zamierzam ściśle przestrzegać. Ponadto moja sytuacja zawodowa, osobista i rodzinna jest transparentna i czytelna. Nie stoi za mną żadna strefa interesów, żadna „grupa trzymająca władzę”. Jestem wolny od uwikłania w stare układy. Interesuje mnie tylko dobro wspólne, jestem tu trochę idealistą, ale kto mnie zna ten potwierdzi, że tym się kieruję. Jako radny nie wyciągnąłem ręki do gminy po publiczne pieniądze, ani po nic dla siebie. Nie czerpali przy mnie korzyści znajomi królika, nie załatwiałem pracy potencjalnym sojusznikom. Moje dzieci są w wieku szkolnym i przedszkolnym. Moje siostry prowadzą dobrze prosperujący biznes we Wrocławiu. Nie muszę ciągnąć za sobą desantu ani zapewniać nikomu stanowisk. Znam dotychczasowych pracowników Urzędu i uważam, że rewolucje nie są potrzebne. Potrzebny jest energiczny, punktualny, pracowity i decyzyjny szef. Zorientowany na innych i grający na zespół, a nie na siebie.

17. Wiele słyszy się o Pana pomyśle zlikwidowania Straży Miejskiej. Niektórzy uważają to za absurd, inni popierają z całych sił. Czy jest Pan w stanie wytłumaczyć jak dokładnie chciałby Pan aby to wyglądało?

Pomysł likwidacji Straży Miejskiej jest moim autorskim pomysłem, który zrodził się w czasie rozmów z mieszkańcami. Dzisiaj chyba nikt z mieszkańców naszej gminy nie ma wątpliwości że forma i sposób w jaki działa Straż Miejska dawno się zdewaluował. Założenia dotyczące likwidacji Straży Miejskiej są dobrze przemyślane, przede wszystkim ze względu na jej niewielkie realne uprawnienia. Tak jak już wielokrotnie przedstawiałem w różnych lokalnych mediach, mam pomysł na pozostawienie wszystkich pracowników w strukturach Urzędu Miejskiego, oczywiście jeśli tylko będą tego chcieć. Po prostu wiedza i umiejętności obecnych strażników, są na tyle ważne, że trzeba je wykorzystać. Częstokroć będą przecież wykonywać bardzo podobne działania tyle tylko że w jasnych strukturach wydziałów Urzędu Miejskiego, z korzyścią oczywiście dla nich samych. Jednocześnie będzie zachowane bezpieczeństwo mieszkańców. Przekazanie środków finansowych na dodatkowe patrole policji zapewni, że policjanci będą widoczni w naszym mieście częściej i przez 24 godziny na dobę. To, że dzisiaj w naszej powiatowej komendzie policji brakuje 16 etatów, wynika ze specyfiki struktury organizacyjnej. To nie są nasze problemy. Mam w swoim sztabie wyborczym dwoje policjantów i wiem doskonale jak zrobić aby mieszkańcy czuli się bezpieczni. Rozbudujemy też monitoring miejski, zlikwidujemy płatne parkingi, które dzisiaj nie dostarczają wcale tak dużo dochodu do budżetu a zajmują naprawdę sporo czasu na jego obsługę. Monitoring miejski będzie funkcjonował 24 godziny na dobę i będzie połączony z policyjnym centrum monitoringu.Dzisiaj naprawdę coraz więcej miast i miasteczek decyduje się na likwidacje straży miejskich przede wszystkim ze względu na ich bardzo ograniczone uprawnienia a czynności przez nich wykonywane można w zupełności realizować w strukturach urzędu, bez żadnej szkody dla mieszkańców. Ktoś kto tego nie dostrzega, a już w szczególności ktoś kto za się na budżecie gminy, wykazuje się po prostu krótkowzrocznością.Widać to również w działaniach ustępującego burmistrza. Przecież gdyby chciał, jako włodarz widzący konieczność utrzymania straży miejskiej to po prostu by ja wzmocnił np. poprzez zwiększenie etatów a nie osłabiał zatrudniając komendanta na dodatkowy etat jako kierownika jednego z wydziałów urzędu Miejskiego. To zdecydowania osłabia możliwość działania operacyjnego strażników, wyłączając jedną osobę z działań w terenie.

18. Co sądzi Pan o budowie farm fotowoltaicznych, w temacie których odbyło się sporo spotkań?

Pomysł bardzo dobry i potrzebny jednak lokalizacja powinna być ustalana w konsultacjach społecznych, których akurat tym razem zabrakło. Preferuję umiejscawianie farm energii odnawialnej z dala od zabudowy mieszkaniowej, przy głównych drogach, podobnie robią to na zachodzie, z uwzględnieniem uwarunkowań dotyczących przesyłu energii. Gmina potrzebuje taniej energii i czystego powietrza, dlatego proponuję budowę gminnej farmy fotowoltaicznej, która będzie produkowała prąd na potrzeby oświetlenia ulicznego, placówek oświatowych oraz spółek komunalnych. Zaoszczędzone pieniądze będą służyły mieszkańcom.

Opublikuj komentarz